Ponieważ zima trzyma się u nas z całych sił i ani jej się
widzi odejść postanowiłam, że chociaż u nas w domu powoli zapanuje wiosna. Mamy
już rzeżuchę i bazie, więc tym razem czas na wyhodowanie jakiś kwiatków... i
określenie "jakieś" jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ nie
mam pojęcia, co wyrośnie z tych cebulek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz jakieś uwagi podziel się nimi ze mną. Dziękuję!